niedziela, 23 października 2011

Przypominamy się ;) 
Zima idzie, luuubimy zimę!



nie, Dilski nie osiwiał ;p udało mu się dziś wepchnąć do remontowanego pokoju, a że toto pysk wszędzie musi włożyć, to taki tego efekt. 
Poza tym misiunio baardzo smutny, bo to jego ukochany pokój. Przez pierwsze dni nie mógł sobie miejsca znaleźć, bo klatka jest za duża żeby rozłożyć ją w kuchni czy sypialni, więc psisko od pewnego czasu zajmuje nam pół łóżka. Cała jestem w siniakach, bo futro waży jakieś 33kg... a końca remontu nie widać ;<